i po weekendzie
Chwile wytchnienia , oddech łapany na dzikich plażach Bałtyku , lampka wina przy szumie morza
widok na morze z 7 piętra i samotny pobyt na dzikiej plaży
tylko my i morze –
tak wyglądał nasz weekend . Już dawno razem nie leniuchowaliśmy i należało nam się – przechodzimy teraz ciężki czas w pracy …
nie obyło się bez niespodzianki – bateria od aparatu została w ładowarce .
Mimo ,iż jej zapomniałam i kilku innych rzeczy to nic nie było w stanie popsuć mi wyjazdu . Na początku było małe przekleństwo jak się zorientowałam , ale przecież w Paryżu też robiłam fotki telefonem i były w miarę ok .
W fotografii przecież światło to połowa sukcesu ,a chmury robiły za fajny softbox …
komórka dała radę …
Jakby co bardzo polecam Dziwnówek i Wisełkę
Miłego dnia
K.
Piękne zdjęcia. Czym fotografujesz? Pozdrawiam ☺
My z mężem odpoczywaliśmy w weekend w Pogorzelicy.W piątek padało, sobota i niedziela pogoda wymarzona.Mało turystów, cisza spokój też odpoczęłam, pozdrawiam
Akurat te zdjęcia robiłam iPhone 6 . Pozostałe posty Nikonem 610 obiektyw stałoogniskowy 50 mm 1,4 sigma art
W Pogorzelicy jeszcze nie byłam , ale wszystko do nadrobienia … W ten wyjazd poznaliśmy Wisełkę i bardzo polecam , tez cisza spokój ..,
Dziwnówek jest magiczny ! blisko Pobierowa 🙂
Muszę wybrać się do Pobierowa 🙂
Fajnie Cie widzieć
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.